 |
Towarzystwa Historycznego "ROK 1920" Wojna polsko-bolszewicka 1920
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał M.
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 1166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:32, 22 Wrz 2011 Temat postu: Jan. Czy to tylko fikcja literacka? |
|
|
Gdy po raz pierwszy czytałem streszczenie scenariusza „Bitwy Warszawskiej” miałem dziwne uczucia, że już to kiedyś widziałem. Lewicujący poeta rusza do walki z bolszewikami, lewicujący poeta….
I w końcu sobie przypomniałem. Jakiś czas wcześniej czytałem przecież pamiętnik takiego właśnie lewicującego poety, który w roku 1920 bił dzielnie bolszewików. Na pewno go znacie:
Są w ojczyźnie rachunki krzywd
Obca dłoń ich też nie przekreśli
Ale krwi nie odmówi nikt
Wysączymy ją z piersi i z pieśni
Wiecie już o kim mowa? Tak - Władysław Broniewski.
W roku 1915 siedemnastoletni Władysław wstąpił do legionów Piłsudskiego i przeszedł z nimi cały szlak bojowy. Po odzyskaniu niepodległości był jednym ze studentów, którzy owacyjnie witali Komendanta wracającego do kraju. Po drodze przeżywa wielkie uniesienia miłosne ale już niedługo znowu zaciąga się do szeregów i jako podporucznik przechodzi wraz z 1 pułkiem piechoty legionów cały jego szlak bojowy. Za bitwę białostocką otrzymuje nawet krzyż Virtuti Militarii. Po zakończeniu wojny Broniewski związał się z Komunistyczną Partią Polski i podobnie jak Jan z filmu Hofmana trafia w końcu do aresztu pod zarzutem powiązań z komunistami. Podobnie też jak Jan w areszcie nie spędził jednak zbyt dużo czasu. Pomógł mu Wieniawa –Długoszowski ówczesny komendant garnizonu warszawskiego.
Tu w zasadzie mógłbym postawić kropkę bo kończą się paralele pomiędzy życiem Broniewskiego i filmowym Janem. Życie jednak dopisało ciekawą i jakże wieloznaczną puentę do tej historii.
Po kampanii wrześniowej Broniewski znalazł się w strefie okupowanej przez sowietów i pod wpływem Wandy Wasilewskiej poparł włączenie kresów do ZSRR. Nie uchroniło go to jednak przed aresztowaniem i spędzeniem kilkunastu miesięcy na Łubiance. Po zwolnieniu z więzienia udaje mu się dotrzeć do Armii gen. Andersa i wraz z nią opuścić ZSRR. Pomimo złych doświadczeń z komunistami, wraca jednak do kraju i staje się jednym z głównych piewców nowej rzeczywistości. Umiera w blasku sławy.
Historia filmowego Jana i prawdziwego Borniewskiego nie były jak widać identyczne ale z pewnoscią podobne. Nie wiadomo czy życie Jana potoczyły by się podobnie do życiorysu Broniewskiego, ale losy tego ostatniego są ciekawym przyczynkiem do rozważań o tym jak mogłyby się potoczyć dalsze losy filmowego bohatera z historią Polski w tle.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Michał M. dnia Pią 8:41, 23 Wrz 2011, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kiler
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: GRH Siedemnasty
|
Wysłany: Sob 7:22, 24 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Co do służby Broniewskiego w II Korpusie, to warto dodać, że został usunięty ze stanowiska oficera oświatowego podchorążówki 6 Dywizji Lwowskiej, mimo że bronił go jej komendant - mjr Baczkowski. Podobno w oczach niektórych oficerów szkodliwie oddziaływał na podchorążych przez czytanie im demoralizujących wierszy.
Po prostu chyba nie mógł sobie znaleźć miejsca po żadnej ze stron.
Pozdrawiam Kolegów z TH 1920 przy okazji mojego pierwszego posta na forum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|