Towarzystwa Historycznego "ROK 1920"

Michał M.

Kolejne:
[link widoczny dla zalogowanych]

Andrzej G

No to aby opowieść pełną była zakończyć trzeba ,a oto grupy z okresu naszych zainteresowań historycznych.

Tu na koniec chciałem podziękować wszystkim za udział i wspólne przeżycie tej kolejnej defilady tym bardziej iż pogoda nikogo nie rozpieszczała ,i mam tylko nadzieje iż na zdrowiu nie ucierpiał.
A teraz pytanie z historii, most, samochód pancerny i data wydarzenia z tym związana Rolling Eyes

Oczywiście tramwaje nie bierzemy pod uwagę Shocked

jazlowiak

Gratuluję i zapraszam na defiladę w dniu 15 sierpnia 2010 roku.
[link widoczny dla zalogowanych]

a myśmy byli w Żyrardowie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Michał M.

Andrzeju dzięki za zdjęcia! Czy to produkcja Ewy?

Ewa K

Tak ,z mojego zalanego i zaparowanego aparatu Smile

Andrzej G

I tutaj muszę się trochę powstydzić Embarassed

gdyż pora wieczorowa była ,a wstwianie zdjęć oporne i nie napisałem kto jest autorem tych zdjęć za co serdecznie Ewe K przepraszam .
Myślę, iż to gapiostwo będzie mi wybaczone, za co z góry dziękuję.

Michał M.

Ewo bardzo, bardzo dziękuję za te zdjęcia. Ja dopiero tu widzę jak towarzystwo maszerowało (przedtem tylko słyszałem). Jakie były warunki to wszyscy wiemy więc nie ma co narzekać (a że w lekko nieostrym obrazie ukryło się kilka niedociągnięć naszych to chyba i lepiej:))

Sławek S.

Rozumiem, że chwilowo zamknęliśmy temat zdjęć z defilady.
W ferworze innych atrakcji w tej zakładce zaginęła zagadka Andrzeja zamieszczona nad ostatnim wklejonym przez Niego zdjęciem - "A teraz pytanie z historii, most, samochód pancerny i data wydarzenia z tym związana Rolling Eyes". Czyżby nikt z tak zacnego grona nie miał żadnych skojarzeń? Ja już Mu na PW odpowiedzi udzieliłem. Może ktoś jeszcze zechce wziąć udział w mikro konkursie o puchar przechodni Towarzystwa. Andrzeju liczę, że dając szansę zaglądającym tu rzadziej kolegom udzielisz wyjaśnień np. 1 grudnia.
Przypominam również o moim pytaniu zamieszczonym w innej zakładce. Rozwiązanie tego konkursu również po 1 grudnia. Mam nadzieję, że w obu przypadkach ktoś głos zabierze.

Michał M.

filmik z defilady:
[link widoczny dla zalogowanych]

Sławek S.

Oglądając defilujące oddziały potwierdziłem to, o czym mówiliśmy przy okazji zastanawiania się nad wyborem broni. W zasadzie w jednostkach do okresu PW królował niepodzielnie długi maus. Co prawda nie pamiętam z czym szli legioniści, ale Hallerczycy chyba przynajmniej częściowo też je mieli. Czyli wniosek, że najgorszą atrapą jaką możemy wybrać bo kojarzony jest ze wszystkim jest właśnie długi maus. Niestety Panowie i Panie mamy szansę być przez nasze bertki wytykani prze cały ruch reko. Swoim paluchem wskażą na nas zarówno ci z I WŚ poprzez dwudziestolecie i II WŚ aż do partyzantki powojennej. To straszne. Jest mi wstyd Embarassed

bo nie dość, że będziemy mieli jakieś dziwne, nikomu nieznane mundury to jeszcze nasze bertki z bagnetami będą od wszystkich wyższe o dobre 15 cm. Laughing

Andrzej G

Hallerczycy z Mauzerami no ten tego to chyba ich niemce na granicy przezbroili i tylko ładownice mają regulaminowe Laughing

O to właśnie chodzi aby nie iść na łatwiznę tylko dlatego iż dany detal jest wszechobecny na rynku z militariami, nie tędy droga.
Albo interesuje nas historia albo pobieganie po polu i postrzelanie, wtedy rzeczywiście jest obojętne co ma się na sobie byle tylko się nie wysilać bo przecież to jest dostępne ,no to będę odtwarzał taką armię której ekwipunek jest dostępny.

Wrotycz

Sławek S.

"Co do francuzkich karabinów to na polskim rynku tylko raz widziałem makiety Lebela, były to karabiny z Poznania z Hero.
O deko CLK nie słyszałem aby był dostępny Lebel, Berthier. A wszelkie ziemniak wykopy to tylko kłopot."
Kiedyś widziałem na "garnku" stronę repliki broni. Była tam bardzo ładna kopia lebelka 86 z mozliwością rozebrania na części pierwsze. Tyle tylko, że cena była równie ładna jak sama replika. Jego towar ma ceny ok 2000 zetylionów. Facet ma talent w rękach poparty możliwościami. Polecam obejrzenie strony tego Pana.

"Ktoś chciał pokazać błękitnych, a miał tylko do dyspozycji Mausery i to tak wyszło. "
Całkowicie popieram Andrzeja tyle tylko, że jak widać na niansach tego typu zna się niewielu ludzi. Dla reszty liczy się ładny wygląd i równo wykonywane komendy. Ale to nie oznacza, że nie można ładnie wyglądać w amerykanie i wykonywać równo komendy z atrapami bertków. I właśnie dlatego namawiam na więcej ćwiczeń zgrywających.

Sebastian

Myślę, że WAt-u nie należy traktować jak rekonstruktorów. Jako "podchorążowie" udowodnili już , że nie dbają o szczegóły, nie znają (bo nie chcą) musztry. Szkoda, że ich wizerunek spada częściowo na nas.

Sławek S.

Skoro jest zapotrzebowanie na Hallerczków, a podaż szwankuje to towar jest jaki jest. Dokładnie tak samo jak z naszym rokiem 20. Jedynie słuszna dziewietnastka i koniec. Jeśli jakaś grupa weszłaby w temat błękitnych to wraz ze wzrostem podaży to popyt stałby się może wybredniejszy.
A wracając do defilady to szedł tam jeden dość duży i nie bardzo wiem co to miało być. KSSy, rogatywki i trzykomorowe ładownice. Może jakieś podpowiedzi?