Towarzystwa Historycznego "ROK 1920"

Michał M.

Miło mi donieść, że rozpoczęły się rozmowy w sprawie organizacji tegorocznego pikniku historycznego w Ogrodzie Saskim. Jeśli nic się nie zmieni to 15 sierpnia ozrganizujemy grę historyczną o podobnych założeniach jak rok temu. Już teraz rezerwujcie terminy.

Sławek S.

Udało mi się pozyskać mapę wiszącą wodoodporną w skali 1:50000 obejmującą okolice Warszawy aż za Radzymin. Dokładnie taka samą jaką mieliśmy na kwietniowych manewrach. Mam takiego pomysła, żeby zaznaczyć na niej jak najdokładniej przebieg linii walk w 20 roku. Jak już powiedziałem jest wodoodporna, więc można ją powiesić na dworze nie przejmując się deszczem i będzie stanowiła doskonałą ilustrację jak daleko doszli Bolszewicy. Do wykorzystania na wszystkich okazjach np. Ogród Saski, Borkowo, Komarowo, Ossów itp.
Jak Wam się taki pomysł podoba?

Michał M.

Pomysł fajny. W związku z nim przyszło mi do głowy takie zadanie na Ogród Saski:
miejsce: Sztab 1 Armii
Zadanie - rozrysować na rysunkowej mapce przebieg frontu na podstawie zachowanych meldunków
Materiały: każdy uczestnik dostaje mapkę A4 okolic Warszawy, na stojakach rozstawione teksty z treścią orginalnych meldunków z 14, 15 i 16 sierpnia

Potrzebuje więcej takich pomysłów!!!
Na początku przyszłego tygodnia muszę zamknąć scenariusz tegorocznej gry w Ogrodzie Saskim. Na razie są następujące punkty:
1. Piechota - zadanie: musztra
2. Jazda - trafienie lancą w kółko na sznurku (siedząc na drewnianym koniu)
3. Lotnictwo - kręcenie śmigłem i dokręcanie śrub
4. Fundusz Obrony Ojczyzny - zliczanie datków
5. Kinematograf - odpowiedzi na pytania z filmu
6. Biuro szyfrów - odszyfrowywanie depesz bolszewickich
7. Wydział propagandy - kolorowanki i układanie nowych zwrotek starych piosenek
itd

Szukam nowych pomysłów. Jeśli Wam coć przyjdzie do głowy, choćby szalonego - piszczie!

Sławek S.

Zgłaszam się do pomocy i udziału. Jeszcze nie wiem w czym tam się zaprezentuję (chyba wychodzi na to, że muszę liczyć na wspaniałomyślność kolegów i pożyczki) ale się zgłaszam.
A mnie się nasunął pomysł z zakładaniem owijek na czas.
Owijki są czymś tak samo dziś abstrakcyjnym jak onuce. Ale tych drugich ze względów higieniczno sanitarnych Wink

nie proponuję.
Można też zrobić kącik "rewii mody" mundurowej i pokazać możliwie różnorodne "garniturki".
Wiem, że pomysły może troszkę spóźnione, ale nie wymagają nakładów. A samo zawijanie owijaczy i np. poskakanie z 10 razy w miejscu żeby sprawdzić jak się trzymają dla zaliczenia zadania, może być śmieszne.

Michał M.

Pomysł faktycznie fajny. Musze pomyśleć jak go wykorzystać bo z musztry nie chcę łatwo rezygnować bo rok teu wyszła bardzo fajnie.

Pomoc się bardzo przyda.

Sławek S.

Czy wiadomo już coś więcej, np. o której zaczynamy?
Może wydam się zbyt dociekliwy, ale taki już jestem, że lubię sobie czasem troszkę coś zaplanować z wyprzedzeniem.

Michał M.

Zaczynamy ok godz 9.00

Przygotowania idą pełną parą:
Andrzej szuka modeli samolotów i organizuje próbę lotniczą
Łukasz przygotował jedniodniówkę
Ja rozsyłam w koło pisma by pościągać pojazdy, załatwić druk materiałów i wiele innych rzeczy.

Trzeba jeszcze poszukać ludzi. Potrzeba łącznie 30 - 35 osób. Jeśli macie jakieś pomysły to szukajcie!

Sławek S.

A czy zwracałeś się do zaprzyjaźnionego Kampinosu o pomoc? Będąc częstym gościem na Ich forum nie zauważyłem nawet najmniejszej wzmianki na temat tej imprezy. Szkoda, żeby wyszło jak ostatnio w chyba Łomży tylko w drugą stronę - tym razem my coś zrobimy, a inni pooglądają zdjęcia i pomyślą to co Andrzej napisał.

Wrotycz

Sławek S.

Myślę, że z tymi batiuchami to może nie byłby taki zły pomysł. Tak jak Niemcy w inscenizacjach II wojennych pokazują jak wyglądała druga strona to i w tym przypadku może również warto. Przecież mamy tu nie tylko wojnę samą w sobie, ale praktyczne zderzenie dwóch kultur.
A co do Pań z OLK prezentują się wspaniale i szkoda, że Dorota może być osamotniona. A dzieci - cóż w ogrodzie jest duży plac zabaw ( oczywiście nie dla tych najnajmłodszych. Wink

Byle tylko pogoda dopisała.

Andrzej G

Nie jestem tak do końca przekonany o tym, aby na tego typu imprezach pokazywać strone przeciwną.
Co innego rekonstrukcja, a co innego świeto narodowe ku chwale zwycięskiej armii.
Jedynym wyjątkiem może być pokaz zdobycznego sprzetu, tak jak to się zawsze robiło po pokonaniu wroga.
No chyba że odtworzymy szpital polowy gdzie nasi lekarze opiekują się rannymi bez względu na cokolwiek.

Wrotycz

jazlowiak

Jeśli uczestnicy "Ogrodu Saskiego" będą chcieli przedefilować przed Grobem Nieznanego Żołnierza razem z grupą Andrzeja Skolika to serdecznie zapraszam. Zapraszam też na 11.10 na spotkanie z Panem Prezydentem prof. Lechem Kaczyńskim przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu. Kontakt - Andrzej Skolik.

Michał M.

Dziękuję za zaproszenie. Defilować z Andrzejem byłoby czystą przyjemnością. Niestety w czasie defilady musimy być już na stanowiskach. Zapraszam więc do nas po defiladzie

Sławek S.

Obawiam się, że w tym czasie Andrzej wraz z innymi rekonstruktorami rozłoży się obozem na imprezie w Łazienkach. Crying or Very sad